Potoczek

[Viento]

- Tak, nie poradzę sobie.. - powiedziała cicho - I w cale dumna nie jestem.

[Amiko]

-No to ...? -spojrzałem na tygrysice..

[Viento]

- No to najwidoczniej potrzebuję pomocy.

[Amiko]

-No raczej -uśmiechnąlem się szeroko.

[Eddie]

-Więc....grupa pomocnicza do boju!-krzyknęłam i zaśmiałam się.
-Na pomoc tygrysom!

[Amiko]

- Stowarzyszenie obrońców ...Pomóżmy tygrysom -powiedziałem robiąc głupia mine przy tym...

[Eddie]

Poklepałam chłopaka po głowie,z nieuwagi zrobiłam to mechaniczną ręką...trochę go to mogło zaboleć.

[Amiko]

-ał to bolało -zaśmiałem się - masz twarda ręke ..

[Eddie]

-Up..ups! Przepraszam! Ja...ja nie chciałam...-powiedziałam,szybko zabierając rękę...popatrzyłam w ziemię i złapałam się za automail...

[Viento]

Uśmiechnęła się, nadal leżąc do nich tyłem.

[Amiko]

- Co to było? -spytałem nagle uśmiechajac się szeroko i trzymajac się za obolała głowe ..

[Eddie]

-Nie lubię się tym chwalić...-mruknęłam trochę zawstydzona,mocniej trzymając się za rękę.

[Amiko]

-Co z twoja reka ?-spytałem zerkajac na ręke nieco zdezorientowany ..

[Eddie]

Niechętnie zdjęłam płaszcz i rękawiczki,ukazując automail...
-Nogę...lewą nogę też mam taką...ale niecałą.

[Amiko]

-eeee co ? jak ? Dlaczego ? Nie rozumiem tego -wymamrotalem..